W NIEMCZECH WZRÓSŁ UDZIAŁ WĘGLA W PRODUKCJI ENERGII ELEKTRYCZNEJ 11.01.2013

m_kraftwerkJak informuje Federalny Związek Energetyki i Gospodarki Wodnej (BDEW), eksport energii w Niemczech wzrósł w 2012 roku do rekordowego poziomu 23 mld kilowatogodzin, co odpowiada rocznej produkcji dwóch elektrowni atomowych. Ponadto, mimo intensywnej rozbudowy odnawialnych źródeł energii, zwiększył się udział węgla w wytwarzaniu prądu (węgla brunatnego z 24,6 proc. do 25,1 proc. i węgla kamiennego z 18,5 do 19,1 proc.). Równocześnie wzrósł udział „zielonej energii” z 20,3 proc. do 21,9 proc. Z kolei ogólne zużycie prądu spadło w skali rocznej o 1,4 proc. Analitycy są zdania, że wzrost popularności węgla jest związany ze spadkiem cen na certyfikaty uprawniające do emisji CO2, co powoduje, że wytwarzanie energii z węgla stało się bardzo opłacalne.

W ubiegłym roku podaż prądu w Niemczech przewyższała popyt na energię. Prąd z siłowni wiatrowych i słonecznych kierowany jest bowiem do sieci przesyłowych na preferencyjnych zasadach. Dlatego przy korzystnej pogodzie zdarza się, że w sieci jest zbyt dużo prądu pochodzącego z elektrowni węglowych i atomowych. W niektórych okresach, by pozbyć się grożącego awarią sieci nadmiaru energii, niemieccy producenci oferowali ją za darmo lub nawet płacili zagranicznym odbiorcom. Skorzystali na tym przede wszystkim klienci w Holandii.

Przypomnijmy, że od lata 2011 r. rząd Angeli Merkel wdraża w Niemczech „energetyczny zwrot” polegający na całkowitej rezygnacji z energii atomowej do 2022 roku i zastępowaniu jej źródłami odnawialnymi.